top of page

BISKUPIA KOPA

889 m n.p.m., Góry Opawskie

zdobyta 21.09.2013 r.

 

 

                Od tygodnia nastawialiśmy psychikę na zdobycie najwyższego szczytu Gorców. Przez cały tydzień bacznie śledziliśmy pogodę (ulewny deszcz) aby dobrze przygotować ciała na trudne warunki atmosferyczne…… W sobotę ruszyliśmy w przeciwną stronę, w Sudety, aby wejść na najwyższy szczyt Gór Opawskich w najdalej wysuniętych na wschód Sudetach Wschodnich.

Miała być lepsza pogodaJ

Ale co tam, jak mówią Norwegowie „nie ma złej pogody, złe może być ubranie”.

Przygotowani na wszystko ruszyliśmy do Pokrzywnej (wyciszonej po sezonie miejscowości) i dalej na szczyt Biskupiej Kopy. Szlak prowadził nas bukowym lasem, który jak ogromny parasol chronił nas przed kroplami wody. Szliśmy trochę stroną polską, trochę czeską. Po zdobyciu kilku niższych szczytów (Srebrna Kopa, Zamkowa Góra…) z mgły wyrosła 18 metrowa biała wieża (z 1898 roku).

Odpuściliśmy sobie widoki z góry (i tak nie zobaczylibyśmy Masywu Śnieżnika, Gór Złotych , Gór Sowich czy Karkonoszy). Tradycyjnie zatrzymaliśmy się w schronisku na herbatce z cytryną a w drodze powrotnej czekała jeszcze na chętnych niemała atrakcja – skalne schody, drabinki, przepaście i jaskinie. Wszyscy przeżyliJ

Okazuje się, że nie widoki są najważniejsze w górach a ludzie, którzy po nich chodzą!

Biskupią Kopę zdobyli: pani Bożena, pani Justyna, ksiądz Krzysztof, ksiądz Tadeusz, Krzysiek, Tomek, Mateusz, Ola, Krzysiek, Karolina, Martyna, Julka, Marcin, Agata, Agnieszka, Klaudia, Rafał, Ola, Basia, Tomek, Ola, Rafał.

P.S. Niektórzy zbierali grzyby!

                                                                                                                                             B. Wacławik

bottom of page